BEZPIECZEŃSTWO PRACY W TRUDNYCH CZASACH

 

Autor: dr hab. n. med. Joanna Bugajska, prof. CIOP-PIB
kierownik Zakładu Ergonomii Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy

źródło: „Bezpieczeństwo Pracy. Nauka i Praktyka”, 2020, nr 4, s. 2

 

Dotychczas na łamach wydawanego przez Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy miesięcznika naukowego „Bezpieczeństwo Pracy. Nauka i Praktyka" podejmowaliśmy wiele tematów, związanych z różnorodnymi zagrożeniami zdrowotnymi, występującymi w środowisku pracy. Na co dzień publikujemy artykuły poświęcone chociażby bezpiecznej pracy z maszynami, równowadze życia i pracy (ang. work-life balance), prawu pracy, cyberbezpieczeństwu, systemom i koncepcjom zarządzania bhp (np. resillience engineering) czy promieniowaniu (z różnych zakresów) i jego wpływowi na ludzki organizm - żeby wymienić tylko niektóre wyzwania, z którymi się mierzymy w tzw. spokojnych czasach.

 

Te czasy się jednak nagle skończyły, ucięte niczym - nomen omen, chińskim nożem i obecnie zmagamy się z pandemią. W ciągu zaledwie kilku tygodni znaleźliśmy się w sytuacji, w której musimy się skoncentrować na zagrożeniu niewidzialnym i bardzo groźnym dla nas wszystkich: dla pracowników, ich rodzin, i to w skali globalnej. Tym zagrożeniem jest nowy patogen z rodziny koronawirusów.

Spośród 7 ludzkich koronawirusów, 3 dały się już poznać jako bardzo groźne wywołując epidemie: wirus SARS w 2002 r., wirus MERS w 2012 r. oraz obecny wirus SARS-CoV-2, który pojawił się pod koniec 2019 r. w chińskim mieście Wuhan. Ten odzwierzęcy wirus, przenoszony drogą kropelkową, atakuje głównie układ oddechowy wywołując zapalenie płuc, które przy ciężkim przebiegu może doprowadzić do niewydolności oddechowej. Charakterystyczny dla tego typu wirusa jest długi, bezobjawowy okres wykluwania oraz duża zakaźność, co sprzyja jego szybkiemu rozprzestrzenianiu się. Szerzej piszą o tym w swoich artykułach: dr Elżbieta Łastowiecka, która omawia temat od strony medycznej oraz dr Agata Stobnicka i dr Małgorzata Gołofit-Szymczak, przedstawiające problem od strony mikrobiologicznej.

Skutki zdrowotne zarażenia się wirusem wywołującym chorobę COVID-19 i jego wysoka transmisyjność to główne powody, dla których podejmowane są tak restrykcyjne działania, jak zamykanie przedszkoli, szkół, uczelni, ograniczenia w handlu, w dostępie do instytucji publicznych i kulturalnych, czy w końcu ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Wprowadzone obostrzenia, mające na celu zahamowanie epidemii, wpływają na codzienne funkcjonowanie rodzin, a także przedsiębiorstw, w których z dnia na dzień muszą być przeprowadzane działania, zapewniające bezpieczeństwo pracowników oraz podejmowane są decyzje, umożliwiające przetrwanie zakładów pracy w czasach epidemii.

Są to kroki konieczne, bo na końcu tych wszystkich problemów znajduje się ostatnia linia naszej obrony - krańcowo zmęczeni, odseparowani często od tygodni od swoich bliskich, niestrudzeni lekarze i pielęgniarki, ratownicy medyczni i pozostały personel ochrony zdrowia. Już 8 kwietnia br. niemal 500 osób, które dzień w dzień walczą zarówno z rozprzestrzenianiem się pandemii, jak i z własnymi, pozbawionymi snu i wytchnienia organizmami, uległo zakażeniu. Jeżeli im nie pomożemy, naszym odpowiedzialnym zachowaniem i podporządkowaniem się wprowadzonym rozporządzeniom, jeszcze długo będziemy trwali w tej trudnej sytuacji, co chcę podkreślić nie tylko jako naukowiec, ale również jako lekarz.

Jest to też czas, w którym zarówno na poziomie globalnym, jak i krajowym wzmocnienie systemu ochrony zdrowia jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa nas wszystkich.

W kwietniowym numerze „Bezpieczeństwa Pracy", zgodnie z zasadą, że w obliczu nieznanego zagrożenia dzielenie się informacjami i współpraca jest najlepszym lekarstwem, przedstawiamy Państwu kilka wybranych zagadnień, związanych ze stosowaniem środków ochrony indywidualnej w czasie epidemii koronawirusa, obciążeniem psychicznym wynikającym z pracy zdalnej, czy grupami podwyższonego ryzyka zachorowania w wyniku narażenia na SARS-CoV-2.

Do tematu tego będziemy jeszcze niewątpliwie wracać i to nie raz, bo wiele jest aspektów dotyczących bezpieczeństwa pracowników, które w zaistniałej sytuacji powinny być gruntownie przeanalizowane, a doświadczenia z niej płynące wykorzystane do przygotowania się na podobne zagrożenia - a także do zapobiegania im.